Niezależnie od tego, czy jesteś tu po raz pierwszy, czy od lat masz w swojej lodówce sosy Dzikiego – najpewniej łączy nas zamiłowanie do gotowania, poznawania nowych smaków i ostrości. Jesteśmy dumni, że właśnie w Polsce od 2015 roku znajdujemy pasjonatów którym jakość nie jest obojętna, a dla których ostre sosy są – jak kiedyś sól i pieprz – ważnym dodatkiem, a czasem i podstawą w domowych i profesjonalnych kuchniach.
Podobnie jak na początku, tak i dzisiaj tworzymy nasze sosy ręcznie. Żadna maszyna nie oceni sprawnie ostrości ani słodyczy papryki. Żadna maszyna nie sprawdzi jakości składników ani nie uzna, że sos wymaga jeszcze kilku chwil redukcji. Dziki Bill to kilka osób, które doskonale wiedzą co robią.
Przez niemal dekadę, powoli ale z dbałością o każdy szczegół, stworzyliśmy kilkanaście rzemieślniczych ostrych sosów w różnych poziomach ostrości i w różnych stylach – tak, aby każdy – nawet osoby które zaczynają swoją przygodę z ostrością, znalazł coś dla siebie!
Od klasycznego sosu Habanero, poprzez bliskowschodni sos Jalapeno, deserowy sos z wedlowską czekoladą i wiśniami na ostro aż po ekstremalne sosy z Caroliną Reaper: wszystko co powstało przez lata, powstało dla Was i z myślą o Was! Cieszymy się, że tu jesteśmy!
Dziki Bill sprawi, że serce zabije Ci szybciej i poczujesz, że żyjesz. Dziki Bill ma niespodziewany smak. Jest doskonały i bywa mocny – nie tylko #mocnywgebie.
Jalapeno to jeden z najbardziej intrygujących ostrych sosów Dzikiego Billa, wymyślony w przypływie ułańsko-jankeskiej fantazji. Zawarta w nim nuta kminu rzymskiego (nie mylić z kminkiem!) przysparza mu oddanych fanów i zagorzałych przeciwników.
Jalapeno to też jeden z naszych łagodniejszych sosów. Sos jest gęsty i świetnie komponuje się z daniami kuchni bliskowschodniej i meksykańskiej. Tacos? Shakshouka? Mamy to! Przepis na szczęście? Kanapka z humusem, jajkiem, świeżym szpinakiem i sosem Jalapeno!
Sos Dziki Bill Habanero to nasz flagowiec i najbardziej uniwersalny element wyposażenia kuchni każdego szanującego się chilliheada. Ostry sos Habanero, jak na nasze ostre sosy przystało, nie wiadomo, czy jest bardziej pyszny, czy ostry.
Nasz sos Habanero powstał jako pierwszy na bazie przepisu dzięki któremu istnieje dzisiaj Dziki Bill… ale to dłuższa historia, którą kiedyś Wam opowiemy.
Dziki Bill Habanero to jednocześnie kowboj i dżentelmen – ma swój charakter, ale się nie narzuca. Z zaskoczenia potrafi walnąć w mordę i wsadzić but w drzwi, ale dla znajomych to po prostu fajny kumpel, bez którego impreza nie byłaby taka sama.
Hit sezonu. K a ż d e g o sezonu. Wiele osób uważa młodszego brata naszego sosu Habanero - sos Dziki Bill Habanero X za najsmaczniejszy polski ostry sos i nie może zasnąć, jeśli nie ma go w lodówce. Jak sama nazwa wskazuje, X opiera się na smaku świeżych papryczek Habanero, a charakteru dodają mu – oprócz słodkich pomidorów - papryka wędzona i syrop klonowy.
Dla chilliheada może zabrzmieć to niepozornie, ale wiadomo: pozory mylą! Ten sos jest maksymalnie napakowany dojrzałymi paprykami, dzięki czemu jego moc przekracza często ostrość sosów zawierających śladowe ilości superhotsów takich jak Naga Jolokia, Trinidad Scorpion czy Carolina Reaper.
#Yolo jeszcze kilka lat temu był najostrzejszym sosem w stałej ofercie Dzikiego Billa (ostrzejszy jest aktualnie Ninja i sos NZS). Yolo jest taki jak papryczka z której został stworzony. W pierwszej chwili udaje niewiniątko, aby chwilę później zacząć piec w przełyku i rozgrzać porządnie cały organizm. Zimno? Zjedz #Yolo!
Sos #Yolo jest doskonałym rozwiązaniem dla tych, którzy potrzebują czegoś więcej niż Habanero, ale nie są gotowi na sos Ninja z Caroliną Reaper. Sos świetnie nada się jako dip, dodatek do bazy ostrej pizzy albo ekstremalny sos do hot-doga.
Jak smaczny może być sos składający się w 33% z najostrzejszej papryki świata (stan oficjalny na wrzesień 2023)? Odpowiedzią na to pytanie jest nasz sos Ninja - najostrzejszy wśród najsmaczniejszych. Prędzej czy później ze łzami w oczach będziesz prosić o więcej.
Ninja skrada się bezszelestnie, by bez ostrzeżenia zaatakować ostrością charakterystyczną dla papryki Carolina Reaper. Warto kilka razy przemyśleć czy jesteś na to gotowy/ gotowa! Wytrawni chiliheadzi (a przez kilka pierwszych sekund również Ci mniej wytrawni), docenią aromat herbaty sencha i smak dojrzałych pomidorów.